Zacznijmy od teorii…
Termin joga ma wiele znaczeń tak jak i pojmowanie jogi przez osoby praktykujące. Najważniejsze z nich wymienia się jednak trzy:
- PIERWSZYM jest ujarzmienie – rozumiane jako opanowanie własnego ciała i umysłu. Poprzez uświadomienie sobie istnienia pragnień i popędów oraz kontrolowaniu, aby nie stanowiły przeszkody w rozwoju, a wręcz przyczyniały się do jego pogłębienia.
- DRUGIE znaczenie to droga – joga jest zatem podjęciem pewnych działań, nałożeniem samodyscypliny w podążaniu do celu. Ujarzmienie nie jest bowiem jednorazowe, jest ciągłym procesem kroczenia określoną drogą.
- TRZECIM jest znaczenie – świadome wykonanie pozycji jogi pozwala poznać zarówno swoje ograniczenia, jak i mocne strony. Praktyka jogi prowadzi do poprawy pogłębienia zdolności koncentracji i wyciszenia rozbieganego umysłu.
Joga to droga zjednoczenia ciała, umysłu i ducha.
Z wielu rozmów z różnymi osobami, którymi kierowały zupełnie inne motywacje do rozpoczęcia swojej przygody z joga, wiem, ze joga to zdecydowanie więcej niż właściwości prozdrowotne i praktyka na macie. Bardzo często to już styl życia jak i droga, która poprzez pozbycie się negatywnych myśli i wyciszenie prowadzi do wewnętrznego spokoju w tym zabieganym świecie.
To poczucie radości i wolności a także dążenie do równowagi, która przekłada się na nasze relacje z innymi. A spotkanie na macie to moim zdaniem najpiękniejszy czas z bycia tu i teraz z najważniejszą osoba na świecie – sobą samym.
